W Dużym Formacie
przeczytałam artykuł o Polakach na wakacjach. I mnie zatkało. Chętnym,
żeby sprawdzić co na mnie tak podziałało polecam:
http://wyborcza.pl/1,75480,6946751,Ta_plaza_nas_obraza.html
Chociaż
to chyba nawet delikatnie powiedziane, że mnie zatkało. Ja się po
prostu zbulwersowałam. Aż nie mogłam czytać dalej, chociaż ciekawość
zmusiła mnie, żeby dobrnąć do końca. A oto co ciekawsze wypowiedzi
urlopowiczów, pozwoliłam sobie skomentować każdą z nich. Nie mogłam się
powstrzymać:
Kamil z Poznania, lat 36:
-
Na co dzień dużo jeżdżę służbowo. Na wakacjach nie mogłem
znieść24-godzinnej obecności własnej rodziny. Denerwowało mnie
wszystko,nawet to, w jaki sposób żona wklepuje w ciało krem do opalania i
żesynek, zamiast budować zamek z piasku, zrobił z niego bałwanka.
Typowy
weekendowy tata się odezwał :/ A do tego pewnie pracoholik, sądząc po
tym jakie rozdrażnienie spowodował u niego czas wolny od pracy. Takiemu
facetowi powiedziałabym, żeby mnie pocałował. Wiecie gdzie. A tak w
ogóle chyba tylko jedno można mu zalecić. Samotność do końca życia.
Henryk z Ciechanowa, lat 64:
- Kiedyś
bez problemu podrywałem. Panna, rozwódka, mężatka – noproblem! Jedyny
szkopuł tkwił, którą dziewczynę wybrać. Teraz żadnamnie nie chce. Te
młode laski same nie wiedzą, czego chcą. Snuję się poplaży w Gdyni,
uśmiecham do nich, próbuję zagadywać i nic! Zaczynammyśleć, że wakacje
teraz będą moją najgorszą porą roku.
Taaa,
już widzę tego zdziadziałego Casanovę. Dziewczyny no powiedzcie, co
zrobiłybyście widząc, że uśmiecha się do Was jakiś dziadek ?? Ja nie mam
nic przeciwko temu, żeby podrywał. Ale może niech się zajmie swoją
grupą wiekową ?
* Marta z Zamościa, lat 22:
-
Pogody we Władysławowie nie ma, pada, wiatr wieje, burze. Zchłopakiem
nie ma o czym rozmawiać, nowych ludzi on nie lubi poznawać,najchętniej
gapiłby się w telewizor na mecze (bo tu w hotelu mająCyfrę+) i ożywia
się dopiero przy kuflu piwa. I nawet solarium majązamknięte! To co ja
mam tu robić?
Tę panienkę jakoś też sobie umiem wyobrazić ;P A tak w ogóle zmień faceta dziewczyno.
Maciej z Sopotu, lat 41:
- Gdy
patrzę na wczasowiczów, odechciewa mi się wypoczywać. Ludziedostają
jakiegoś małpiego rozumu, chodzą jak obłąkani, plączą się podnogami,
zwalniają i wiecznie mają mętny wzrok.
Moja diagnoza; typ aspołecznego frustrata bez-kija-nie-podchodź. Na wakacje to on się powinien w izolatce zamykać.
Tomasz z Chełma, lat 32:
– Zdenerwowałem się od razu w momencie wejścia do pokoju, bo telewizor miał tylko cztery programy – TVP 1, TVP 2, TVP 3 i TVN.I
nie było co oglądać. Musiałem chodzić z żoną na jakieś spacery
poMielnie, rozmawiać z nią i skończyło się na tym, że się pokłóciliśmy.
No
biedny. Co za kara. Nie dość, ze z żoną pojechał, to jeszcze MUSIAŁ
chodzić z nią na spacery. Tragedia. Żonę zmienić obowiązkowo. A tak w
ogóle to zastanawiam się, po co on pojechał do Mielna, skoro w domu ma
pewnie ze cztery platformy cyfrowe?
* Angela z Niemiec, lat 50:
- Przywiozłam
męża na Hel, bo ma słabe serce, a zawsze ogląda się zamłodymi
dziewczynami topless. Myślałam, że do Polski ta moda jeszczenie dotarła.
A tu gdziekolwiek popatrzę, wszędzie cycki!
Droga
Pani. No koszmarną pomyłkę Pani popełniła, Pani mąż mógł przypłacić to
życiem. Na urlop to TYLKO na Biegun Północny! Tam cycków nie
doświadczysz.
* Sandra, Niemka, lat 24:
- Byłam
przekonana, że Polska nie jest na tyle atrakcyjnym miejscem,żeby
ściągać turystów z całego świata. Moi znajomi jeżdżą do ciepłychkrajów,
ale tam zawsze pełno ludzi. A ja chciałam, żeby nie było tłoku.Na razie
odwiedziłam tylko Warszawę, Kraków i Gdańsk. I wszędzie tłumy,i trzeba
się przeciskać. Nie mówiąc o tym, że ciężko o dobregoprzewodnika. W
biurach informacji rozkładają ręce, mówiąc, że to szczytsezonu.
Zapraszam do mojego Miasteczka. Tam się robi pusto na wakacje. Mogę robić za przewodnika.
* Julie, Francuzka z Paryża, lat 40:
- Chciałam
dzieciom pokazać prawdziwą wieś. U nas gospodarstwa rolne sąjuż
zmechanizowane, zero romantyzmu. Znalazłam w internecie ofertęośrodka
agroturystycznego na Kaszubach. Popatrzyłam na mapę i byłamszczęśliwa.
Bo jak dla mnie był to koniec świata. Ale jak już się tuznaleźliśmy, nie
mogliśmy wytrzymać tego smrodu – czy nie można kąpaćtych kur, krów i
świń?
Czekajcie, zaraz coś napiszę, niech no się tylko pozbieram z podłogi. Bo ze śmiechu tam wylądowałam…. Nie, nie mogę
* Silvia z Norwegii, lat 28:
- Zazwyczaj
jeżdżę do Egiptu. Przyzwyczaiłam się już do animatorów,którzy
organizowali mi czas w hotelu czy na plaży. Zawsze jak nieaerobik w
basenie, to turnieje piłki wodnej, konkursy piękności (kilkarazy byłam w
czołówce). U was tego nie ma i zaczynam się nudzić. Wdodatku nikt mnie
tu nie podrywa. Myślę, że to dlatego, że w Polsce sąblondynki i chyba
nie wszyscy mówią po angielsku.
Zobaczcie, przyjechała i chciała nam facetów pokraść…
Biedni
ludzie, za karę ich na urlop wysłali. W górach za wysoko, a nad morzem
za dużo piasku… Przetrawcie sobie ten tekścik. Może wrócimy do tematu A teraz idę sobie powyobrażać kąpiel kur
Mój blog i moje kredki. Margolka bez koloryzowania :)
*OGŁOSZENIE*
Witam wszystkich odwiedzających :) Zarówno stałych czytelników, jak i "przelotnych" gości.
Wszyscy są mile widziani, ale proszę pamiętać o tym, że jest to moje miejsce, a więc piszę o czym chcę, w sposób w jaki chcę i jestem jaka chcę być :) Jeśli się komuś to nie podoba, nie musi mnie uświadamiać, jaka jestem niefajna. Przymusu czytania ani lubienia nie ma.
Jeśli jesteś tu nową osobą, zachęcam do pozostawienia śladu swojej obecności w postaci komentarza (zakładka Kredki w dłoń), a jeśli prowadzisz bloga - zostaw adres. Chętnie zajrzę!
Pozdrawiam i życzę miłej lektury :)
Wszyscy są mile widziani, ale proszę pamiętać o tym, że jest to moje miejsce, a więc piszę o czym chcę, w sposób w jaki chcę i jestem jaka chcę być :) Jeśli się komuś to nie podoba, nie musi mnie uświadamiać, jaka jestem niefajna. Przymusu czytania ani lubienia nie ma.
Jeśli jesteś tu nową osobą, zachęcam do pozostawienia śladu swojej obecności w postaci komentarza (zakładka Kredki w dłoń), a jeśli prowadzisz bloga - zostaw adres. Chętnie zajrzę!
Pozdrawiam i życzę miłej lektury :)
piątek, 28 sierpnia 2009
Subskrybuj:
Posty (Atom)