*OGŁOSZENIE*

Witam wszystkich odwiedzających :) Zarówno stałych czytelników, jak i "przelotnych" gości.
Wszyscy są mile widziani, ale proszę pamiętać o tym, że jest to moje miejsce, a więc piszę o czym chcę, w sposób w jaki chcę i jestem jaka chcę być :) Jeśli się komuś to nie podoba, nie musi mnie uświadamiać, jaka jestem niefajna. Przymusu czytania ani lubienia nie ma.
Jeśli jesteś tu nową osobą, zachęcam do pozostawienia śladu swojej obecności w postaci komentarza (zakładka Kredki w dłoń), a jeśli prowadzisz bloga - zostaw adres. Chętnie zajrzę!
Pozdrawiam i życzę miłej lektury :)

środa, 19 września 2012

Chcecie, to macie :)

Chciałam napisać porządną notkę, na którą na razie nie mam czasu, ale ponieważ mnie popędzacie, to będzie byle co :)
W niedzielę były poprawiny, więc do komputera nie miałam nawet szansy się zbliżyć. W poniedziałek musieliśmy wszystko poopłacać, jeździliśmy od restauracji, przez kwiaciarnię do hurtowni alkoholu, zaczepiliśmy jeszcze o USC i inne miejsca więc w domu praktycznie mnie nie było. Wczoraj tak samo - a popołudniu byliśmy już w drodze do Poznania. Dzisiaj jestem pierwszy dzień w pracy, więc trochę tematów mam do ogarnięcia :)
A ja naprawdę nie lubię, jak się mnie popędza, bo mam przekorną naturę i mam ochotę robić na odwrót :D

Ps. Do Marudy: Hellooł, ja ten komentarz napisałam dopiero po dwóch miesiącach od ślubu :P Był czas na odsapnięcie :)

39 komentarzy:

  1. dla mnie mzoe byc i byle co, bo juz sie martwilam:P

    OdpowiedzUsuń
  2. Noszsz baby to niecierpliwe są, a przecież to wychodzenie za mąż to dość absorbujące zajęcie, nawet długo, długo po;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj bardzo niecierpliwe :)
      A czasu na bloga naprawdę nie było :)

      Usuń
  3. Ooo żonka wróciła :D
    antylia

    OdpowiedzUsuń
  4. No tak, ale my niecierpliwe jesteśmy :) Wiesz przyżywałyśmy razem z Tobą emocje przedślubne, teraz Ty już jesteś po, a my jeszcze nie :) Wiesz jaki to stres? :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo niecierpliwe :)
      No, ale coś jest w tym co piszesz :)

      Usuń
  5. Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  6. ogarnij sobie wszystko na spokojnie i pisz jak bylo :) poczekamy ile bedzie trzeba ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja będę czekać cierpliwie ;) Niech emocje opadną :) I też nie lubię poganiania ;) czasami na coś nie ma się wpływu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to cieszę się, przecież i tak wiadomo, że wszystko opiszę :)
      Oj, ja poganiania nie znoszę, mam ochotę robić na przekór :)

      Usuń
  8. Witaj :)
    Mamy nadzieje na jakieś ślubne fotki... chyba, że będą tylko dla wybranych?
    Pozdrawiam Was :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Morgano,
      jakieś będą na pewno - dla wszystkich, choć bez twarzy, bo jednak w tej kwestii będę konsekwentna :)
      Pozdrawiamy również.

      Usuń
  9. Spokojnie Margolko, jak trzeba to poczekamy :) Pozdrowionka i szybkiego ogarnięcia poślubnej rzeczywistości :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak już fotki (aż dwie :D) zobaczyłam, to teraz czekam bardziej cierpliwie na relację :D :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie blogowanie? Jaka praca? A gdzie miesiąc miodowy? ;)))

    Ładną miałaś sukienkę :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. To naprawdę jużżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżż (?) =)

    OdpowiedzUsuń
  13. Doczekamy się! Ja mam czas... Na miłe rzeczy chętnie się czeka. Buziaki dla młodej Żony!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się :)
      Za buziaki dziękuję i się odwzajemniam :)

      Usuń
  14. Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja nie śmiałam popędzać ale miałam nadzieję, że inni to zrobią skutecznie :-P
    Teraz można czekać na jakiś porządny post :-)
    Tylko żeby dluuuuuuugi był :-)
    Buziaki :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widać, zrobili, chociaż ja naprawdę nie lubię być popędzana :)
      A czekać zawsze można, mam nadzieję, ze Cię usatysfakcjonowałam :)

      Usuń
  16. Czekam, i choć mam mało czasu ostatnio na bloga, to Twój adres jest jednym z pierwszych, którego sprawdzam kiedy odpalę w końcu kompa;)

    OdpowiedzUsuń