Mój blog i moje kredki. Margolka bez koloryzowania :)
*OGŁOSZENIE*
Witam wszystkich odwiedzających :) Zarówno stałych czytelników, jak i "przelotnych" gości.
Wszyscy są mile widziani, ale proszę pamiętać o tym, że jest to moje miejsce, a więc piszę o czym chcę, w sposób w jaki chcę i jestem jaka chcę być :) Jeśli się komuś to nie podoba, nie musi mnie uświadamiać, jaka jestem niefajna. Przymusu czytania ani lubienia nie ma.
Jeśli jesteś tu nową osobą, zachęcam do pozostawienia śladu swojej obecności w postaci komentarza (zakładka Kredki w dłoń), a jeśli prowadzisz bloga - zostaw adres. Chętnie zajrzę!
Pozdrawiam i życzę miłej lektury :)
Wszyscy są mile widziani, ale proszę pamiętać o tym, że jest to moje miejsce, a więc piszę o czym chcę, w sposób w jaki chcę i jestem jaka chcę być :) Jeśli się komuś to nie podoba, nie musi mnie uświadamiać, jaka jestem niefajna. Przymusu czytania ani lubienia nie ma.
Jeśli jesteś tu nową osobą, zachęcam do pozostawienia śladu swojej obecności w postaci komentarza (zakładka Kredki w dłoń), a jeśli prowadzisz bloga - zostaw adres. Chętnie zajrzę!
Pozdrawiam i życzę miłej lektury :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Niestety na telefonie nie potrafię napisać niczego więcej poza tytułem:) Bez internetu do odwołania. Odezwę się gdy będę mogła. Poprzedni tydzień był tak szalony że nie zdążyłam się z Wami pożegnać.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki;)
UsuńDzięki :)
UsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTrzymam kciuki, a Ty trzymaj się Margola! Powodzenia!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńCokolwiek by to nie było-powodzenia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBądź dzielna! :*
OdpowiedzUsuńStaram się :)
UsuńPowodzenia:*
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPowodzenia ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń??
OdpowiedzUsuńco by to nie było,powodzenia :*
Dzięki
Usuńczekam na relacje :)
OdpowiedzUsuńW końcu będzie ;)
UsuńNo patrz, a ja dokładnie rok temu zaczęłam swoje, nowe, prawdziwe Życie. I właśnie to świętuję :) Także Tobie życzę, by wszystkie zmiany ostatecznie okazały się uszczęśliwiające.
OdpowiedzUsuńJeśli o mnie chodzi, to swoje prawdziwe życie już miałam, ale okazało się, że będą zmiany.
UsuńCóż, zobaczymy, czy i ja bedę kiedyś miała co świętowac.
Powodzenia!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńPewnie się domyślasz, że ja Cię rozumiem doskonale. Dość często robiłam (i robię), co Ty teraz. Powodzenia, czymam kciukasy:*
OdpowiedzUsuńHmm, no tak, tylko chyba motywacje są inne :)
UsuńJa byłam trochę zmuszona do tego :) Dzięki
Trochę mnie nie było...nadrabiam zaległości...
OdpowiedzUsuńPowodzenia:*
Dziękuję.
UsuńA ja już myślę o tym, co za rok napiszesz :)
OdpowiedzUsuńI jakoś jestem przekonana, że przeczytamy o tym, jak bardzo się bałaś, ile miałaś wątpliwości, że na początku było ciężko ale z perspektywy czasu widzisz, że to było bardzo dobre posunięcie...
Czego Wam z całego serca życzę!
Też się nad tym zastanawiam :)
UsuńCóż, żal za tym, co zostawiłam pozostanie chyba zawsze. Ale nie zmienię tego, co się wydarzyło i nie wrócę do życia jakie miałam przed styczniem 2013. Dlatego można powiedzieć, że nie ma innego wyjścia, tylko wierzyć, że będzie dobrze.
Bedzie dobrze Margolus :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję :)
UsuńJestem i czekam :) Trzymam kciuki i życzę powodzenia. Obyś za rok napisała, że było więcej strachu niż potrzeba było :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOby! :)
Brzmi tragicznie...
OdpowiedzUsuńTrzymaj się:*
zgadzam się.. mi naprawdę już różne myśli do głowy przychodzą.. łącznie z ciężkimi chorobami na czele :(
UsuńDajcie spokój, dziewczyny, dlaczego? Gdzie dostrzegacie ten tragizm? Skąd w Was tyle ponurych myśli? :)
UsuńPowodzenia Margolko! Dużo sił, wytrwałości i uśmiechu!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję! ;)
Usuńmiłego zapuszczania korzeni :)
OdpowiedzUsuńO tak, dziękuję :)
UsuńTrzymam kciuki Małgoś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTrzymam kciuki Margolko!!!! Na pewno wszystko się ułoży po Twojej myśli :) Powodzenia!!!!!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję :) Dziękuję.
UsuńTrzymam kciuki, będzie dobrze :-)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńMrgolka no to trzymam kciuki i ... nie daj się !!!
OdpowiedzUsuńNie dam ;)... chyba :P
Usuńmam nadzieję, że ta zmiana wyjdzie Wam tylko na dobre :) powodzenia! Iskiereczka
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję :)
UsuńBędzie dobrze, zobaczysz, a jak Ci się zdarzy gorsza chwila, to poczytaj sobie nasze komentarze :) :*
OdpowiedzUsuńNa razie na szczęście się nie zdarzyła ;) Dziękuję!
UsuńPowodzenia, chociaż nie wiem dokładnie o co chodzi, zaraz czytam opoprzednie notki.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńStrasznie jestem ciekawa pierwszych wrażeń - oczywiście, jestem pewna, że w przeważającej większości będą pozytywne :)))
OdpowiedzUsuńW sumie masz rację - ale nie wiem, na ile wynika to z tego, że po prostu nie mam wyjścia :P
UsuńMam do nadrobienia jak zwykle spore zaległości, aktualnie trzymam kciuki jak wszyscy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńKciuki :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńPowodzenia! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńKotek, każdego dnia gdy biegam to podziwiam kwitnący bez i wtedy 'chciał nie chciał' myślę o Tobie! :)
OdpowiedzUsuńŚciskam!!!
Oo, jak miło :):)
UsuńRzeczywiście bez był tego maja przepiękny. Przyznam, że w nowych okolicznościach pachniał jezscze bardziej, niż w Poznaniu.. Ale jakoś tak umknął mi w tym roku...
uuu! czekam na więcej informacji :)
OdpowiedzUsuńPojawią się na pewno :)
Usuńups czegoś nie wiem...
OdpowiedzUsuńBo nie o wszystkim piszę tutaj :)
UsuńWracam po dłuższej przerwie, a tym razem to u Ciebie przełom i przerwa. Wspominałaś już od jakiegoś czasu, że szykuje Ci się w życiu spora zmiana. Pewnie niełatwa i wymagająca, ale mam nadzieję, że ostatecznie masz się dobrze i dajesz sobie ze wszystkim radę :) Pozdrawiam ciepło i do napisania!
OdpowiedzUsuńTubycie.bloog
To prawda i właśnie teraz nadszedł czas na wprowadzenie tych poważnych zmian w życie. Niełatwe to zmiany, rzeczywiście, ale na razie sobie jakoś radzę i nie jest źle :)
UsuńPozdrawiam również.
Margolka, cóż to za długa cisza? powiem szczerze, że zaczyna mnie to martwić :( odezwij się!
OdpowiedzUsuńJak już wiesz, nie miałam internetu :) Nie było powodów do zmartwień, ale to miłe, że o mnie myślicie ;)
UsuńCzyżby nastąpił jakiś przełom? Intuicja podpowiada mi, cóż to może być, ale nie będę zgadywać, jeśli będziesz chciała, to sama napiszesz :) mam nadzieję, że ta "reszta życia" będzie czymś pozytywnym.
OdpowiedzUsuńJa tez mam taką nadzieję :)
UsuńMargola! I co z Tobą?
OdpowiedzUsuńŻyję ;)
Usuńhalo??
OdpowiedzUsuńNo nie miałam internetu, jak już wiecie ;)
Usuń:* :)
OdpowiedzUsuń