Chyba będziemy wkrótce rodzić. To znaczy ja, ale Franek chwilami tak to przeżywa, że zaczynam mieć wątpliwości :P
Dzisiaj w nocy coś się zaczęło dziać, obudziłam się o 3:30 i już wiedziałam, że coś się zmieniło. Celowo nic nie mówiłam Frankowi, bo wiedziałam, że za godzinę wstaje do pracy, a że miał pracować tylko do 10:00, stwierdziłam, że jeszcze zdąży wrócić. Ale jak się obudził, to się połapał i oczywiście zadzwonił, że bierze urlop na żądanie, tak na wszelki wypadek.
Pojechaliśmy do szpitala, bo miałam umówione kontrolne KTG, a potem wizytę u lekarza. Pani doktor mnie wysłuchała, zbadała i stwierdziła, że poród już się zaczyna. Powiedziała, mogę urodzić w ciągu dwóch dni i że nie zdziwi się, jeśli jeszcze dzisiaj wrócę na izbę przyjęć. Ale asekuracyjnie dodała, że z naturą to różnie bywa i może się tak zdarzyć, że jednak nie urodzę, to wtedy w poniedziałek już na pewno będzie wywołanie.
Wolałabym więc, żeby samo się rozkręciło, bo nie wyobrażam sobie przez cały tydzień chodzić z bólami :P Od rana mam skurcze, już coraz bardziej bolesne, ale zdecydowanie do przeżycia, więc nie do końca wiem, kiedy właściwie do tego szpitala jechać. Przede wszystkim dlatego, że pamiętam jak leżałam podpięta na porodówce pod kroplówkę i KTG i czekałam kilka godzin aż coś się rozkręci, stresując się, że zajmuję komuś miejsce na sali porodowej :P A teraz siedzę sobie spokojnie w domku, relaksuję się i obliczam czas między skurczami. Komfort bez porównania, mimo, że przecież wiecie, jak dobrze mi było w szpitalu na Żelaznej i tamtejszej porodówce :)
Jedyne co mi doskwiera to fakt, że się nie wyspałam i czuję się zmęczona, a mimo wszystko jestem podekscytowana na tyle, że nie umiem się wyciszyć i zasnąć...
No nic, nie pozostaje nam nic innego jak czekać :)
O kurcze, no to faktycznie już... :O
OdpowiedzUsuńJeszcze raz trzymam kciuki i powodzenia Wam! :***
Buziaki, szczęśliwego, szybkiego i lekkiego rozwiązania kochana :)
Haha sama nie wiem czy to już bo za pierwszym razem przez to ze była indukcja to wyglądało inaczej :P
UsuńDziękuje ;)
Niech się Wam wszystko dobrze dzieje :-*
OdpowiedzUsuńDziękujemy;)
UsuńPowodzenia, trzymam kciuki, żeby łatwo poszło!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Było łatwiej :)
UsuńO jaaaaa!!! Trzymam kciuki i czekam na wieści 😁😁😁😁😁
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńTrzymam mocno kciuki za Was :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńPowodzenia !:*
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńTrzymajcie się i czekamy na wieści! Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńJak wcześniej to milczała jak zaklęta, jak teraz już prawie rodzi, to pisze na blogu. Z Taboj nie rozbierosz!
OdpowiedzUsuńWrócę do mieszkania tutaj, bo za chwilę napiszesz kolejnej sto notek, a ja nadal będę tam odpisywać.
Co to za dzielnica? Może będziemy sąsiadkami:D
Różnie to bywa ze mną ;) Jeszcze nie wiem, jaki będzie trend :P
UsuńMy zdecydowaliśmy zostać w Podwarszawie, bo nam się tu spodobało a do Warszawy mamy tak blisko, że ludzie np. z Bielan dojeżdżają do centrum dłużej niż my. A Ty w jakich rejonach?
No właśnie, znam ten trend zmieniających się trendów. Nie jest to fajne. Na mnie też oddziałują;)
UsuńCzym jest podwarszawa? Myśmy oglądali domki w podwarszawskich rejonach, ale jednak zwyciężyła blisko do centrum. I tak codziennie jesteśmy w domu po 19, jakbyśmy jeszcze mieli dłużej niż 15 minut tracić na dojazdy do pracy, to byśmy umarli.
Czasem mam wrażenie ze to niezależne ode mnie:)
UsuńNie pisałam tutaj zdaje się nigdy gdzie dokładnie jest nasza Podwarszawa wiec wolałabym tego nie robić.
Rozumiem, chociaż my mamy tak dobry dojazd np komunikacja ze w 30 min możemy być pod pałacem kultury wiec mnie to wystarcza. Zwłaszcza ze dla mnie dojeżdżanie wiąże się z duża ilością przeczytanych książek wiec nie mam nic przeciwko ;)
Margolciu trzymam kciuki i powodzenia! szczęśliwego pomyślnego rozwiązania buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńU mnie też się zaczęło o 3:30 i trwało kolejne 21 godzin :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia! A może już jesteście razem? :)
Fb mówi że tak :) )
UsuńWiem, wiem :D Widziałam :D
UsuńGratulacje dla Was
UsuńDziękujemy :)
UsuńTrzymam mocno kciuki:)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńSkoro fb mówi, że jesteście już razem, to fb mylić się nie może :) pozostaje pogratulować :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńGratulacje :) wszystkiego dobrego dla Ciebie i Maleństwa :) :*
OdpowiedzUsuńDziękujemy!
Usuń