Dziwny dzień. Dziwnie się czuję. Z jednej strony jest mi
fajnie i błogo, z drugiej jestem jakby trochę zdołowana. Milion myśli na
sekundę. Nic nie robię a czas ucieka jak oszalały. Miałam dzisiaj
wyjątkowo tylko jedne zajęcia i już po 10 byłam w domu. I co ja robiłam
przez te sześć godzin? Nie wiem, snułam się trochę, posprzątałam, bo
wczoraj mi się nie chciało. Czytałam książkę. Książka wyjątkowo
irytująca (Czarodziej Snów - Barbary Gowdy). Ale już tak mam, że jak zacznę czytać, to chcę dobrnąć do
końca, dowiedzieć się o co tak naprawdę chodzi. A męczy mnie bardzo.
Napisana w konwencji magicznego realizmu, do tego dotyka tematów tabu,
orientacji seksualnej, upośledzenia umysłowego. Już sama nie wiem, czy
to od tej książki mnie głowa nie boli. Czy może od tego, że siedzę w
domu cały czas. Ale gdzie tu wychodzić, skoro na dworze tak ponuro?
Zresztą wieczorem się przejdę do kościoła. Franek ma iść ze mną, ciekawe
czy dotrze, bo poszedł teraz z kolegami mecz oglądać. Wiedział, że nie
będę zadowolona, więc na pocieszenie zagrał ze mną jeszcze w moją
ulubioną grę planszową przed wyjściem. Pocieszył mnie jak małą
dziewczynkę, którą trzeba przekupić:)
A tymczasem dużo sobie ostatnio myślę na jego temat. Różnych rzeczy. Czasami wydaje mi się czuły, kochający, odpowiedzialny. A czasem działa mi niesamowicie na nerwy. Zastanawiam się, czy wydorośleje, czy zacznie myśleć poważnie. Sama nie wiem, dlaczego się go czepiam. Nie umiem nawet wystosować żadnego konkretnego zarzutu wobec niego. Jednocześnie za nim tęsknię i nie mam ochoty się z nim widzieć. Czy to w ogóle możliwe?
A tymczasem dużo sobie ostatnio myślę na jego temat. Różnych rzeczy. Czasami wydaje mi się czuły, kochający, odpowiedzialny. A czasem działa mi niesamowicie na nerwy. Zastanawiam się, czy wydorośleje, czy zacznie myśleć poważnie. Sama nie wiem, dlaczego się go czepiam. Nie umiem nawet wystosować żadnego konkretnego zarzutu wobec niego. Jednocześnie za nim tęsknię i nie mam ochoty się z nim widzieć. Czy to w ogóle możliwe?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz