*OGŁOSZENIE*

Witam wszystkich odwiedzających :) Zarówno stałych czytelników, jak i "przelotnych" gości.
Wszyscy są mile widziani, ale proszę pamiętać o tym, że jest to moje miejsce, a więc piszę o czym chcę, w sposób w jaki chcę i jestem jaka chcę być :) Jeśli się komuś to nie podoba, nie musi mnie uświadamiać, jaka jestem niefajna. Przymusu czytania ani lubienia nie ma.
Jeśli jesteś tu nową osobą, zachęcam do pozostawienia śladu swojej obecności w postaci komentarza (zakładka Kredki w dłoń), a jeśli prowadzisz bloga - zostaw adres. Chętnie zajrzę!
Pozdrawiam i życzę miłej lektury :)

niedziela, 20 grudnia 2009

Oto jest pytanie…

To trochę takie… nie w moim stylu zamieszczanie takich wiadomości od Franka, ale zrobię to, bo warto takie słowa gdzieś mieć, żeby móc do nich wrócić…

Chciałbym z Tobą spędzić mile te dni świąteczne w fajnej atmosferze. Nie chcę Cię krzywdzić, chcę żebyś widziała, ze bardzo mi zależy na nas. Nie po to kochanie się staram, żeby to wszystko miało się zepsuć. Dałaś mi szansę, nie chcę jej marnować. (…) To było kłamstwo, ale nie wiedziałem jak Ci to powiedzieć, to był główny problem. Bardzo żałuję tego, bo już myślałem, ze widzisz jak się zmieniłem po tamtym incydencie. Kochanie przepraszam i ciesz się, że jesteśmy razem, proszę,nie miej już smutków, uśmiechnij się i żyj ze mną jak najdłużej, Bo ja chce Ciebie, cieszyć się życiem z Tobą, kochać Cię na zawsze (…) Kocham Cię, żałuję. Franek.

Oboje mamy silne charaktery. Poza tym On się mnie boi, a ja mu nie ufam… Błędne koło. Mimo wszystko wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że bez siebie nie potrafimy żyć. Czy to jest miłość ? Czy tylko nam się wydaje?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz