Witam wszystkich odwiedzających :) Zarówno stałych czytelników, jak i "przelotnych" gości. Wszyscy są mile widziani, ale proszę pamiętać o tym, że jest to moje miejsce, a więc piszę o czym chcę, w sposób w jaki chcę i jestem jaka chcę być :) Jeśli się komuś to nie podoba, nie musi mnie uświadamiać, jaka jestem niefajna. Przymusu czytania ani lubienia nie ma. Jeśli jesteś tu nową osobą, zachęcam do pozostawienia śladu swojej obecności w postaci komentarza (zakładka Kredki w dłoń), a jeśli prowadzisz bloga - zostaw adres. Chętnie zajrzę! Pozdrawiam i życzę miłej lektury :)
sobota, 12 stycznia 2013
Psi weekend.
Podczas weekendu nasz pies lubi sobie czasami poczytać. Ale książka "Władca Werony" nie za bardzo jest w jego guście. Nieco go znudziła.
No bo wiesz, "nasz" może być określeniem wieloznacznym :) Roki jest członkiem naszej rodziny od czternastu lat i od tego czasu mieszka tam, gdzie i ja mieszkałam jeszcze osiem lat temu, czyli z moimi rodzicami :) To jest po prostu nasz rodzinny pies :) Szkoda tylko, ze widujemy się tak rzadko.
Nasza beaglica Figa też uwielbia spać na książkach a jak korzystam z laptopa zawsze przychodzi i sprawdza co robię. Kiedyś w żartach wzięłam laptopa do rąk i zapytałam jej czy chce poczytać komentarze. Ubaw miałam niezły bo moja sunia migiem wskoczyła na nasz fotel i czekała aż do niej dołączę. Przemądrzałe bestie.
Mój pies uwielbiał się ze mną "uczyć" :) Jeszcze za czasów liceum zawsze do mnie przychodził i kładł się na podręczniki. Ale zamiłowanie do komputera dopiero ostatnio u niego odkrywam :) Przemądrzale :)
Jakbym widziała mojego Kotona ;) Psy jeszcze są bardziej kulturalne i nie wchodzą bezczelnie na klawiaturę czy nie siadają bezpośrednio na książce czy gazecie. Mój kot nie uznaje kompromisów w tym temacie ;)
ps. pytam po raz drugi, bo być może u mnie nie zauważyłaś tego pytania - czy Ty odebrałaś mail ode mnie?? Po tamtej sytuacji, w której źle zrozumiałaś wydźwięk mojej notki, napisałam na ten adres z gohi i wyjaśniłam, o co mi chodziło, bo nie lubię takich niewyjaśnionych spraw, ale do dziś nie otrzymałam żadnej odpowiedzi, ani nawet potwierdzenia, że wiadomość przeczytałaś i mnie to martwi :(
Rzeczywiście nie zauważyłam u Ciebie pytania. A maila znalazłam! Jest, ale dopiero teraz go odczytalam - nie wiem dlaczego, wylądował w innym folderze.Trudno mi teraz powiedzieć, czy to ja niechcący go przerzuciłam bez czytania, czy skrzynka się pomyliła, ale ważne, ze się znalazł. Dobrze, że się upomniałaś, bo nie miałam pojęcia, że coś pisałaś :) Odpowiem dzisiaj :)
Pewnie, ze bystrzak ;)) A książka - musze przyznać, że była nudnawa, ale się rozkręciła, Roki widocznie jeszcze nie dotarł do tego ciekawszego rozdziału :P
Moje szczurki lubiły czytać ze mną, tak samo uczyć się i robić coś na kompie. Kiedy zaklejałam izolacją kabel, który jedna pogryzła, też mi chciała pomagać. I ostatnia namiętnie kradła mi notatki (czasami mi zabierała, żebym zajęła się nią, a czasami dostawała do zabawy) i dlatego potem była taka mądra, na pewno rozwiązywała zadania za szafą :P
A może zacznie też blogować? :))
OdpowiedzUsuńHaha, ciekawe co by napisałs :):)
Usuńmargolka
Uroczo wygląda;)
OdpowiedzUsuńjak to z pieskami bywa;-)
;) Ja przede wszystkim pękam ze śmiechu :)
UsuńCoś mi umknęło? To WASZ pies?!
OdpowiedzUsuńNo bo wiesz, "nasz" może być określeniem wieloznacznym :) Roki jest członkiem naszej rodziny od czternastu lat i od tego czasu mieszka tam, gdzie i ja mieszkałam jeszcze osiem lat temu, czyli z moimi rodzicami :) To jest po prostu nasz rodzinny pies :) Szkoda tylko, ze widujemy się tak rzadko.
UsuńNasza beaglica Figa też uwielbia spać na książkach a jak korzystam z laptopa zawsze przychodzi i sprawdza co robię. Kiedyś w żartach wzięłam laptopa do rąk i zapytałam jej czy chce poczytać komentarze. Ubaw miałam niezły bo moja sunia migiem wskoczyła na nasz fotel i czekała aż do niej dołączę. Przemądrzałe bestie.
OdpowiedzUsuńMój pies uwielbiał się ze mną "uczyć" :) Jeszcze za czasów liceum zawsze do mnie przychodził i kładł się na podręczniki. Ale zamiłowanie do komputera dopiero ostatnio u niego odkrywam :)
UsuńPrzemądrzale :)
Margola no super fotki uśmiałam się :))) rewelacja. Ja tylko mam zdjęcia jak Tola na telewizor patrzy siedząc na fotelu :)))
OdpowiedzUsuńMy też się uśmialiśmy :):)
UsuńCiekawa jestem co te zwierzaki sobie myślą kiedy sie tak wpatrują w te ekrany :)
ale slodziak:))))
OdpowiedzUsuń:))) Noo
UsuńJakbym widziała mojego Kotona ;)
OdpowiedzUsuńPsy jeszcze są bardziej kulturalne i nie wchodzą bezczelnie na klawiaturę czy nie siadają bezpośrednio na książce czy gazecie. Mój kot nie uznaje kompromisów w tym temacie ;)
Kota nie miałam, ale rzeczywiście widzialam na różnych zdjęciach, że się zawsze ładują centralnie :)
UsuńJako słodziaczek. Czy to spaniel?
OdpowiedzUsuńTak, spaniel :)
Usuń:D Ważne, by mieć szerokie zainteresowania ;-))
OdpowiedzUsuńps. pytam po raz drugi, bo być może u mnie nie zauważyłaś tego pytania - czy Ty odebrałaś mail ode mnie?? Po tamtej sytuacji, w której źle zrozumiałaś wydźwięk mojej notki, napisałam na ten adres z gohi i wyjaśniłam, o co mi chodziło, bo nie lubię takich niewyjaśnionych spraw, ale do dziś nie otrzymałam żadnej odpowiedzi, ani nawet potwierdzenia, że wiadomość przeczytałaś i mnie to martwi :(
On ma to po mnie :P
UsuńRzeczywiście nie zauważyłam u Ciebie pytania. A maila znalazłam! Jest, ale dopiero teraz go odczytalam - nie wiem dlaczego, wylądował w innym folderze.Trudno mi teraz powiedzieć, czy to ja niechcący go przerzuciłam bez czytania, czy skrzynka się pomyliła, ale ważne, ze się znalazł. Dobrze, że się upomniałaś, bo nie miałam pojęcia, że coś pisałaś :) Odpowiem dzisiaj :)
słodki:) zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńhmmm a to Wy macie psa...
OdpowiedzUsuńOboje mamy od czternastu lat ;)Tylko dwa różne ;))
Usuń:D obłędny! ta książka musiała być baardzo nudna;) a poker to jest coś!:D świetne zdjęcia a i pies Mądrala i bystrzak! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPS to ja Nicole :)
Pewnie, ze bystrzak ;)) A książka - musze przyznać, że była nudnawa, ale się rozkręciła, Roki widocznie jeszcze nie dotarł do tego ciekawszego rozdziału :P
UsuńPozdrawiam również :)
Fajny piesek:)
OdpowiedzUsuńzdolny zwierzak, bo mój kot to tylko pisanie w wordzie opanował :)
OdpowiedzUsuńMój pies ma na to za duże łapy :P
UsuńMoje szczurki lubiły czytać ze mną, tak samo uczyć się i robić coś na kompie. Kiedy zaklejałam izolacją kabel, który jedna pogryzła, też mi chciała pomagać. I ostatnia namiętnie kradła mi notatki (czasami mi zabierała, żebym zajęła się nią, a czasami dostawała do zabawy) i dlatego potem była taka mądra, na pewno rozwiązywała zadania za szafą :P
OdpowiedzUsuńHaha, może za jakiś czas znajdziesz za szafą jakieś rozwiązanie ;)
UsuńMoje oba psy z kolei uwielbiają kłaść się na klawiaturze od laptopa :P Już bym chyba wolała, żeby kładły się na książkach :D
OdpowiedzUsuńTak, to jednak chyba lepsze :P
Usuńno i pieknie, niech sie chlopak troche kulturalnie rozerwie ;)
OdpowiedzUsuńPewnie, należy mu się :)
UsuńTeż mam spaniela...To znaczy moja mama ma :) Tylko, że rudy :)))
OdpowiedzUsuńRude są chyba częściej spotykane :)
Usuń:) No jaki obeznany z technologią :)
OdpowiedzUsuńZawsze na bieżąco :P
UsuńHaker nie pies :)
OdpowiedzUsuń