*OGŁOSZENIE*

Witam wszystkich odwiedzających :) Zarówno stałych czytelników, jak i "przelotnych" gości.
Wszyscy są mile widziani, ale proszę pamiętać o tym, że jest to moje miejsce, a więc piszę o czym chcę, w sposób w jaki chcę i jestem jaka chcę być :) Jeśli się komuś to nie podoba, nie musi mnie uświadamiać, jaka jestem niefajna. Przymusu czytania ani lubienia nie ma.
Jeśli jesteś tu nową osobą, zachęcam do pozostawienia śladu swojej obecności w postaci komentarza (zakładka Kredki w dłoń), a jeśli prowadzisz bloga - zostaw adres. Chętnie zajrzę!
Pozdrawiam i życzę miłej lektury :)

środa, 14 kwietnia 2010

Notka dla chętnych ;)

Na jednym ramieniu siedzi taka mała Margolkai szepce mi do ucha, że taka jest kolej rzeczy i trzeba teraz iść do przodu. Na drugim  siedzi druga mała Margolka i mówi– jak tu iść do przodu, skoro tylu osobom świat się zawalił?… No i ta duża Margolka jest trochę rozdarta. Ale dzisiaj już jest zdecydowanie lepiej. I nareszcie przespałam noc. Chyba jednak wczorajsza notka pozwoliła mi w jakiś sposób uporaćsię z moimi myślami.  Poza tym na pewno będzie jeszcze lepiej za kilka dni – bo na razie trudno się otrząsnąć, kiedy w telewizji ciągle o tym mówią – pokazują zdjęcia i opowiadają historie o zmarłych… Pokazują rozpacz bliskich. Wszystko jest wtedy takie bliskie i smutne.  Ale zaczynają się już bezsensowne dyskusje, od których chcę się odciąć. Niezależnie od tego, co myślęna temat pogrzebu, nie chcę brać udziału w żadnej dyskusji tego typu. Jest mi żal wszystkich ofiar i ich bliskich i łączę się w bólu z rodzinami zmarłych…Tyle w tym temacie. Czas zamilknąć i w tym milczeniu przeżyć żałobę do końca.
A w przygotowaniu nowa notka, ale jakośnie chciałam łączyć jej z tą tematyką…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz