Ojojoj, ale się porobiło. Wiecie jak się zdziwiłam, kiedy
zobaczyłam taką ilość komentarzy pod notką, której nie
opublikowałam???A w zasadzie myślałam, że nie opublikowałam.
Tak, notka była pisana pod wpływem emocji. Jutro wszystko wyjaśnię. Teraz powiem tylko, że przez pomyłkę kliknęłam „publikuj” zamiast „zapisz szkic” – i tym sposobem przeczytałyście niedokończoną notkę. Ale może to i dobrze, przynajmniej naturalna była
W każdym razie potem zostałam odcięta od internetu na dobre i zajęłam się przewożeniem rzeczy.
Od godziny jestem na nowym mieszkaniu. Otóż nie pozabijaliśmy się jeszcze. I NAWET, wyobraźcie sobie, będziemy spać w jednym łóżku
Nie jest źle, internet już mam i to nawet hula jak ta lala.
Tak, notka była pisana pod wpływem emocji. Jutro wszystko wyjaśnię. Teraz powiem tylko, że przez pomyłkę kliknęłam „publikuj” zamiast „zapisz szkic” – i tym sposobem przeczytałyście niedokończoną notkę. Ale może to i dobrze, przynajmniej naturalna była
Od godziny jestem na nowym mieszkaniu. Otóż nie pozabijaliśmy się jeszcze. I NAWET, wyobraźcie sobie, będziemy spać w jednym łóżku
Nie jest źle, internet już mam i to nawet hula jak ta lala.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz