Ostatnio
mamy na blogach modę na zabawę łańcuszkową „Lubię x10″. Ja również
zostałam do niej zaproszona przez Kobietę w sukience i bardzo mnie to
cieszy, bo w przeciwieństwie do wielu, bardzo lubię takie łańcuszki
Oprócz łańcuszków lubię jeszcze całkiem sporo rzeczy i trudno było
wybrać mi tylko dziesięć. Postanowiłam więc zapytać Franka co lubię i
wybrałam odpowiedzi, które się pokrywały nam obojgu
1. Lubię swoją pracę.
2.
Lubię… no cóż, to za mało powiedziane. Dałabym się pokroić za: lody
„Kaktus”, arbuza, żelki, gumy rozpuszczalne, zielony groszek (ten ze
strączków) i świeży słonecznik. Im coś jest bardziej sezonowe, tym
bardziej dam się pokroić
Aktualnie od sierpnia mam na zmianę brudne lub starte pumeksem paluchy, bo mogłabym dziubać ten słonecznik non stop
3. Lubię blogi, oczywiście
4. Lubię słuchać stacji radiowych, uważanych przez większość ludzi (zwłaszcza w moim wieku) za nudne
Czyli Polskiego Radia i Tok Fm
5.
Lubię chodzić wcześnie spać – to ku niezadowoleniu Franka. A tak
naprawdę to ja po prostu lubię wcześnie wstawać. A że lubię też być
wyspana, jedno z drugim się łączy
6.
Lubię poczucie bezpieczeństwa i szczęścia. Najczęściej udaje mi się je
osiągnąć kiedy spędzam czas na świeżym powietrzu, przy ładnej pogodzie, z
bliskimi.
7. Lubię czytać książki.
8. Lubię oglądać seriale. Nie wszystkie, ale generalnie tak
9. Lubię spacery.
10. Lubię spędzać czas z Franusiem (cytat z Franusia, ale ja się zgadzam :))
Poza tym Franek twierdzi, że lubię myć zęby, ale tłumaczę mu, że to raczej nie tyle kwestia lubienia, co komfortu
Ale widziałam, że sporo z Was umieściło tę czynność na swojej liście
W
ogóle sporo jest jeszcze rzeczy, zjawisk i czynności, które bardzo
lubię, ale trudno je nazwać, czy sprecyzować…Teraz dla równowagi muszę
się zastanowić nad tym, czego nie lubię
A do zabawy typuję.. Antylię, M*** i Wicię. Jeśli ktoś jeszcze ma ochotę – bardzo proszę
A te osoby, które mi kiedyś napisały, ze lubią łańcuszki niech się nie martwią, mam jeszcze kilka w zanadrzu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz