Nie mogę nadążyć za uciekającym czasem! Ostatnio mój kolega był na urlopie, znowu miałam ręce pełne roboty. Nawet nie dałam rady napisać urodzinowego posta. Ani rocznicowego - bo przecież dziesiąta rocznica mi i Frankowi stuknęła.
Muszę to nadrobić. Ale nie dzisiaj. Bo za 10 minut wychodzimy z Dorotką i idziemy na imprezę :P Pracowałam nad Frankiem od miesiąca, bo trochę kręcił nosem na to nasze wyście, ale ostatecznie wiedziałam, że się ze mną po prostu trochę droczy. Idziemy więc z Dorotką po trzech latach wreszcie sobie trochę potańczyć i będziemy świętować moje urodziny a także zaległą uroczystość - 15 lat znajomości :D
Brawo! Mam nadzieję, że się będziecie świetnie bawić...
OdpowiedzUsuńTak, bawiłyśmy się świetnie :)
Usuńno i jak ?? zabawa udana ? :D
OdpowiedzUsuńJakżeby inaczej? :))
Usuńmam nadzieję, że imprezowanie udane :):)
OdpowiedzUsuńBardzo udane :)
UsuńKochana! Ja ostatnio też nie nadążam za czasem, myślałam, że jak skończy mi się szkoła to będzie luźniej, ale wręcz przeciwnie, dlatego mam nadzieję, że wybaczysz mi to, że umknęło mi gdzieś, że przecież miałaś urodziny! W ogóle umknęło mi, że to już lipiec jest, choć w zasadzie już jego końcówka.
OdpowiedzUsuńW związku z tym najlepsze życzenia Margolko, choć baardzo spóźnione, spełnienia marzeń i oczekiwań, szczęścia, pociechy z rodzinki, dużo satysfakcji z życia :*
Pozdrawiam
Oj tak, czas naprawdę leci błyskawicznie!
UsuńNic nie szkodzi, jasne, że Ci wybaczę :) Dziękuję Ci bardzo za te życzenia :)