No dobrze, najpierw wprowadzenie w nastrój -Klik (Everybdy Hurts)
Smutek co nie wiadomo
skąd jak i dokąd
czekanie z góry na dół
i z dołu do góry
nie dokochany dziadek
z osą na łysinie
niewiara na całego
co przyjdzie co minie
skąd jak i dokąd
czekanie z góry na dół
i z dołu do góry
nie dokochany dziadek
z osą na łysinie
niewiara na całego
co przyjdzie co minie
(ks. J.Twardowski)
Gdybym
umiała pisać, to napisałabym piosenkę. A gdybym umiała śpiewać, to nawet
bym ją zaśpiewała. Bo nie ma takiej, która odzwierciedlałaby mój
nastrój. Bo zakłada się, że jak smutek, to głównie z powodu miłości i
złamanego serca. A mi jest tak po prostu smutno…Bo…
Jest
na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie
można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada
ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy (Haruki Murakami)
Tak po
prostu. Bo myśli kłębią się pod kopułką, bo nie wiem kto jest blisko a
kto nie. Bo może widzicie mnie źle? Bo inni widzą mnie inaczej. Bo kim
ja jestem? Bo się staram a i tak jest inaczej.
Someone who’ll always understand„
Sprostowanie:
Ja
akurat dobrze wiem, skąd wziął się ten smutek. Wcale nie bez powodu. Ale
nie da się tak po prostu napisać, że stało się to i to i dlatego
właśnie jest mi smutno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz