*OGŁOSZENIE*

Witam wszystkich odwiedzających :) Zarówno stałych czytelników, jak i "przelotnych" gości.
Wszyscy są mile widziani, ale proszę pamiętać o tym, że jest to moje miejsce, a więc piszę o czym chcę, w sposób w jaki chcę i jestem jaka chcę być :) Jeśli się komuś to nie podoba, nie musi mnie uświadamiać, jaka jestem niefajna. Przymusu czytania ani lubienia nie ma.
Jeśli jesteś tu nową osobą, zachęcam do pozostawienia śladu swojej obecności w postaci komentarza (zakładka Kredki w dłoń), a jeśli prowadzisz bloga - zostaw adres. Chętnie zajrzę!
Pozdrawiam i życzę miłej lektury :)

sobota, 12 czerwca 2010

Fotostory.

Co tu dużo mówić, jak można pokazać :) Mój weekend w pigułce:
Najpierw coś dla ducha:
 
Zakochałam sie w tym utworze wykonanym przez orkiestrę. (oczywiście w orkiestra w linku to nie orkiestra filharmonii poznańskiej ;))
Potem czas na mały relaks:
 
Wyczekiwany co roku:
 
No niestety, w tym roku się nie postarali, więc wybaczcie plakat z roku 2009 :) Ale chodzi o to samo:) Uwielbiam te wszystkie kolorowe bibeloty, które można tam znaleźć. Dobrze, że byłam z Frankiem – przynajmniej pilnował, żebym nie poszalała :)
Sobotni obiad na działeczce:
  
A na deser czerwcowy smakołyk (zdjęcie ze strony rondelek.pl)
  
 

No a wieczorem towarzyszę Frankowi:

Wiadomo, ze jak meczyk to i piwko – chociaż wersja bardziej lajtowa :)
 
Jak dobrze, że to jeszcze nie koniec weekendu :)
***

Pamiętacie jak mi Franek herbaty kazał pilnować? Dzisiaj sprzątaliśmy po grillu. Zrobiłam swoje, on zmywał. Podeszłam i pytam w czym mam pomóc. Wręczył mi do ręki talerz. Miałam go po prostu trzymać. Nie opatrzył tego komentarzem, ale domyślam się, że moje zadanie polegało na pilnowaniu talerza :)