*OGŁOSZENIE*

Witam wszystkich odwiedzających :) Zarówno stałych czytelników, jak i "przelotnych" gości.
Wszyscy są mile widziani, ale proszę pamiętać o tym, że jest to moje miejsce, a więc piszę o czym chcę, w sposób w jaki chcę i jestem jaka chcę być :) Jeśli się komuś to nie podoba, nie musi mnie uświadamiać, jaka jestem niefajna. Przymusu czytania ani lubienia nie ma.
Jeśli jesteś tu nową osobą, zachęcam do pozostawienia śladu swojej obecności w postaci komentarza (zakładka Kredki w dłoń), a jeśli prowadzisz bloga - zostaw adres. Chętnie zajrzę!
Pozdrawiam i życzę miłej lektury :)

sobota, 9 kwietnia 2016

Ogarnij się!

Nie no, czas się ogarnąć! Wóz albo przewóz! 
Postanowiłam więc dać sobie czas do 23 kwietnia. Zobaczę, czy uda mi się zmobilizować do pisania o tym, co mi chodzi po głowie, czy znajdę na to czas i w ogóle jak mi to będzie szło po takiej przerwie. Ostatnio o blogowaniu za wiele nie myślałam, teraz czas to nadrobić. Daję więc sobie ten czas i za dwa tygodnie podejmę decyzję, co dalej. Bo nie umiem robić nic na pół gwizdka.
Teraz już nie chodzi o żadne kryzysy, życiowe zawirowania, emocjonalne zagubienia ani nawet nie o brak czasu, choć bardzo łatwo jest mi na to zrzucać winę i nie jest to wcale naciągane. Do tego jeszcze oduczyłam się pisać na moim domowym laptopie (a nie wierzyłam, że można się tak bardzo przyzwyczaić do Maca!), a nie chce mi się zbyt często targać służbowego do domu, mimo, że waży niewiele ponad kilogram i mieści się w torebce... Ale przyczyna jest tak naprawdę jedna i bardzo prosta - za długo nie pisałam. Wyszłam z wprawy, przestałam rozumować "po blogowemu", za dużo różnych wątków się nazbierało... Zawsze było mi trudno wrócić po dłuższej przerwie, ale jeszcze nigdy moja przerwa nie była tak długa.