*OGŁOSZENIE*

Witam wszystkich odwiedzających :) Zarówno stałych czytelników, jak i "przelotnych" gości.
Wszyscy są mile widziani, ale proszę pamiętać o tym, że jest to moje miejsce, a więc piszę o czym chcę, w sposób w jaki chcę i jestem jaka chcę być :) Jeśli się komuś to nie podoba, nie musi mnie uświadamiać, jaka jestem niefajna. Przymusu czytania ani lubienia nie ma.
Jeśli jesteś tu nową osobą, zachęcam do pozostawienia śladu swojej obecności w postaci komentarza (zakładka Kredki w dłoń), a jeśli prowadzisz bloga - zostaw adres. Chętnie zajrzę!
Pozdrawiam i życzę miłej lektury :)

piątek, 14 stycznia 2011

Czemu, po co i w ogóle dlaczego? :)

Zauważyłyście zapewne, że mój blog bierze udział w konkursie na blog roku 2010. Tak naprawdę w życiu bym go o to nie podejrzewała   :) Nigdy nie miałam najmniejszego zamiaru startować.
Nie bardzo podoba mi się formuła tego konkursu, bo tak naprawdę w głosowaniu (przynajmniej w kategorii „Ja i moje życie”) kompletnie giną blogi, które są bardzo lubiane, popularne i znajdują się w czołówce codziennych rankingów. Pozwolę sobie nawet na wyrażenie bardzo niepoprawnej politycznie opinii, że może po prostu powinna powstać jeszcze jedna kategoria? :) Bo jeśli interesujecie się przebiegiem tym konkursu, to powiedzcie mi  szczerze, ile blogów z pierwszej dwudziestki znałyście wcześniej? Ja szczerze kibicuję osobom, które prowadzą blogi o swoim życiu – szeroko rozumianym :), nie tylko o chorobach i śmierci. Mam nadzieję,że się obronią.
Ale wracając do mnie – winne tego, że mój blog został zgłoszony do konkursu zostaną wymienione publicznie po „imieniu”, a są to Niedyskretna,Młoda Kobieta, Flo i Roksanna, przy czym prowodyrką była ta pierwsza :) Poprzez swoje komentarze dziewczyny same skazały się na przynależność do mojego sztabu wyborczego, a Niedyskretna mianowała się jego szefową i jednocześnie specjalistką od PRu :)
A tak na poważnie – gdyby nie dziewczyny, a w zasadzie,gdyby nie ich usilne namowy i gnębienie mnie smsami (to Niedyskretna), na pewno bym bloga nie zgłaszała. Ale ponieważ od jakiegoś już czasu piszę nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla moich stałych czytelniczek, uznałam, że skoro one sobie tego życzą, to do mnie należy spełnienie tego życzenia… A więc Moje Drogie, na Waszą prośbę się zgłosiłam :) Teraz proszę bardzo – możecie głosować.
Jeśli ktoś jeszcze chce należeć do mojego sztabu (do którego dołączyły już Nikki i M ;)) to oczywiście będziecie przyjęte z otwartymi ramionami. :) Czas jest do 20 stycznia (czwartek) do godziny 12:00.
To zgłoszenie jest dla Was, a więc nie głosujcie, dlatego, że ja Was o to proszę,głosujcie, jeśli czujecie, że naprawdę tego chcecie i uważacie, że na taki głos zasługuję. Jeśli podoba Wam się to, co piszę i jak piszę, jeśli lubicie ten kolorowy kawałek sieci, jeśli lubicie mnie i uznacie, że to wszystko jest wystarczającym powodem, żeby oddać na mnie głos, będę bardzo wdzięczna. Jeśli zagłosujecie z tych właśnie powodów, każdy głos będzie dla mnie czymś więcej niż jednym smsem więcej, bo będzie równoznaczny z tym, że stoi zanim osoba, która szczerze mnie lubi i szanuje.
Jeśli chcecie oddać swój głos, wyślijcie smsa na nr 7122 o treści A00825 (a zero zero osiem dwa pięć :)) Koszt takiego smsa to 1,23zł i na szczęście pieniążki te nie idą na wakacje redaktorów onetowego bloga, ale na turnus rehabilitacyjny dla niepełnosprawnych, a więc w razie czego, mniej zaboli uszczuplenie środków na koncie o tę kwotę :)
Z góry dziękuję za ewentualne głosy i dodam jeszcze, że bardzo doceniam to, że lubicie mnie odwiedzać, komentować i że w razie czego,zawsze jesteście blisko (żeby nie napisać „pod ręką”, a raczej „pod klawiaturą” :))