*OGŁOSZENIE*

Witam wszystkich odwiedzających :) Zarówno stałych czytelników, jak i "przelotnych" gości.
Wszyscy są mile widziani, ale proszę pamiętać o tym, że jest to moje miejsce, a więc piszę o czym chcę, w sposób w jaki chcę i jestem jaka chcę być :) Jeśli się komuś to nie podoba, nie musi mnie uświadamiać, jaka jestem niefajna. Przymusu czytania ani lubienia nie ma.
Jeśli jesteś tu nową osobą, zachęcam do pozostawienia śladu swojej obecności w postaci komentarza (zakładka Kredki w dłoń), a jeśli prowadzisz bloga - zostaw adres. Chętnie zajrzę!
Pozdrawiam i życzę miłej lektury :)

poniedziałek, 20 grudnia 2010

Nieogarnięta.

Chciałam poodpisywać na komentarze, chciałam napisać coś nowego… Ale nie, dzisiaj nie da rady. Jestem totalnie zmęczona minionym weekendem :) Wspaniały był i pełen wrażeń, ale naprawdę jestem zmęczona, zwłaszcza po tym, jak wróciłam dzisiaj do domu o trzeciej nad ranem, a po ósmej pojawiłam się już w pracy. Do tego w środę wybywam z Poznania a więc muszę do tego czasu ogarnąć kilka tematów mniej i bardziej świątecznych i jak łatwo policzyć zostały mi na to tylko dwa dni. A w zasadzie dwa popołudnia. A tak naprawdę to pewnie półtora, bo dzisiaj chyba jestem mało produktywna :) Znaczy się nawet się trzymam, myślałam, że będzie dużo gorzej, ale czuję, że jak tylko znajdę się w domu to wszelkie siły mnie opadną.
Także idę się ogarniać, a jeśli mi się to uda, to odpiszę na wszystkie komentarze pod poprzednią notką, poczytam co u Was i dam znać jak leci u mnie :)