Poprosiłam dziś Franka, żeby przywiózł mi suszarkę, prostownicę i inne akcesoria do układania włosów. Na ten sam pomysł wpadła koleżanka, z którą leżę na sali. Stoimy więc przed tym lustrem prawie robiąc się na bóstwo. Mówię:
- Czuję się jakbym się szykowała na jakieś PIŻAMA PARTY
Na co koleżanka:
- Chyba na PORÓD PARTY!
:)
Ps. Wkrótce Franek powinien napisać co i jak, ale najpierw musi zrobić pranie i ogarnąć parę innych rzeczy
Mój blog i moje kredki. Margolka bez koloryzowania :)
*OGŁOSZENIE*
Witam wszystkich odwiedzających :) Zarówno stałych czytelników, jak i "przelotnych" gości.
Wszyscy są mile widziani, ale proszę pamiętać o tym, że jest to moje miejsce, a więc piszę o czym chcę, w sposób w jaki chcę i jestem jaka chcę być :) Jeśli się komuś to nie podoba, nie musi mnie uświadamiać, jaka jestem niefajna. Przymusu czytania ani lubienia nie ma.
Jeśli jesteś tu nową osobą, zachęcam do pozostawienia śladu swojej obecności w postaci komentarza (zakładka Kredki w dłoń), a jeśli prowadzisz bloga - zostaw adres. Chętnie zajrzę!
Pozdrawiam i życzę miłej lektury :)
Wszyscy są mile widziani, ale proszę pamiętać o tym, że jest to moje miejsce, a więc piszę o czym chcę, w sposób w jaki chcę i jestem jaka chcę być :) Jeśli się komuś to nie podoba, nie musi mnie uświadamiać, jaka jestem niefajna. Przymusu czytania ani lubienia nie ma.
Jeśli jesteś tu nową osobą, zachęcam do pozostawienia śladu swojej obecności w postaci komentarza (zakładka Kredki w dłoń), a jeśli prowadzisz bloga - zostaw adres. Chętnie zajrzę!
Pozdrawiam i życzę miłej lektury :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czyli nadal w dwupaku :)
OdpowiedzUsuńNie no, na porodówce też trzeba jakoś wyglądać ;)
Pewnie, ze tak :)
Usuń:-)
OdpowiedzUsuńLepiej rozdzic z umytymi włosami niż brudnymi ;)
Tak czy siak się pewnie spoca ;) ale wejście będzie dobre: D
Czekany na wieści!
Pewnie, na wejście to nawet sobie lekko oko kredką machnęłam ;) Ale niczym więcej, zeby się nie rozmazać :P Potem już było mi wszystko jedno, jak wyglądam. Ale wiesz, że włosy to nawet niespecjalnie mi się spociły :)
UsuńZ niecierpliwością wyglądam wieści od Was!!! :)
OdpowiedzUsuńKurczę, ja na co dzień tak się nie robię na bóstwo, a tu widzę do porodu się odstawiacie, że ho ho! ;D
Dialog extra!!! To się koleżance udało! ;)))
Haha :))
UsuńJa tak mam, że jak umyję włosy to muszę je porządnie ułożyć, wtedy mam spokój na parę następnych dni, bo się trzymają :)
Powodzenia Margolko trzymajcie się ciepło! :-) Humory Wam dopisuja i oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńWtedy dopisywały ;) Miałam fajną koleżankę w pokoju przez parę dni :)
Jesteście niemożliwe :D ale to całkiem dobry pomysł zrobić się na takie bóstwo, jak krótki poród to nawet może coś z tych p-rzygotowań zostać i fajne fotki tuż po mieć, takie mało zmęczone :D
OdpowiedzUsuń:P No już kolejny raz nie zdążyłam umyć włosów (miałam to zrobić właśnie w środę siódmego :P), ale nawet się trzymały! Nie było najgorzej. A fotki mam, ale zmęczone jednak są - choć raczej oczy niż włosy :)
Usuńpowodzenia kochana:d trzymam kciuki aby wszystko gładko poszło:D
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńno tak, bo podczas porodu też trzeba jakoś wyglądać :) gwiazdy rodzą nawet w szpilkach markowych i makijażu :P:D
OdpowiedzUsuńTrzeba :P Choć potem było mi już wszystko jedno :) Mimo, że się lekarka śmiała, że ubrałam sobie skarpetki pod kolor majtek :P
UsuńNo to bawcie się dobrze na tym party;p;*
OdpowiedzUsuńNie powiem, było intensywnie... :D
UsuńW duecie raźniej!
OdpowiedzUsuńPewnie! Fajna towarzyszka mi się trafiła.
UsuńNo to udanej "imprezy"! :D Dwa dni mnie nie było i niemal przegapiłam wydarzenie roku 2015! :P Nie rób mi tak więcej ;-)) ale rozpakujcie się już, trzymam kciuki :*
OdpowiedzUsuń:P No widzisz, czekaliśmy na Ciebie ;)
Usuńporodówkowy czarny humor :D
OdpowiedzUsuńŻebyś wiedziała ;)
Usuń