Ten moment zawsze lubię najbardziej...
W mieszkaniu unosi się zapach pieczonego karpia i zupy grzybowej. Stół jest już pięknie nakryty, zapalone świece radośnie migocą. Pod choinką stopniowo rośnie kolorowy stosik, w miarę jak kolejni Mikołajowie/kolejne Aniołki i niech będzie, że Gwiazdorzy ;) dorzucają to i owo. Wszystko jest już przygotowane, my odświętnie ubrani, dopinamy ostatnie guziki w swoich strojach i nie tylko. Atmosfera oczekiwania. Już za chwilę zasiądziemy do najbardziej uroczystej i rodzinnej kolacji w całym roku. Jest miło, radośnie, pięknie. Cudownie, uwielbiam ten czas.
Dziś Wiking, nowy, choć już prawie roczny, członek naszej rodziny, weźmie udział w swojej pierwszej Wigilii. Jeszcze jej nie zapamięta, ale mam nadzieję, że będzie chłonął atmosferę i emocje, i że co roku święta będą dla niego tak samo pięknym i magicznym przeżyciem, jak dla mnie.
Jeszcze raz życzę Wam wszystkiego dobrego na te święta!
Ja Tobie również życzę wszystkiego dobrego i żeby spełniły się nadzieje o odbiorze magii świąt przez Wikinga. Dobrą tradycję trzeba kultywować, a miłe wspomnienia z dzieciństwa przydadzą się w dalszym życiu. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńMasz rację z tą tradycją i wspomnieniami!
Niech będą pełne starych i nowych doznań, by były potem pięknym wspomnieniem, te pierwsze z Wikusiem :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
Usuńten czas oczekiwania, przygotowań w dniu Wigilii jest piękny ;)
OdpowiedzUsuńrodzinnych, spokojnych świąt ;*
To prawda! Szkoda, że już po..
UsuńDziękuję!
Cudownie:) Wszystkiego dobrego na te Święta Gosiu, niech to będzie wyjątkowy czas dla Was wszystkich:) Niech pozwoli nabrać energii na nadchodzące tygodnie, miesiące..
OdpowiedzUsuńŚciskam:)
:) Dziękuję i również ściskam!
Usuńu nas Agata pierwszą Wigilię spędziła sama z rodzicami ale za rok już będzie z nami :)
OdpowiedzUsuńJuż bedzie taka jak Wiking, a nawet o te dwa tygodnie większa :)
Usuń