Koniec!
Koniec z bieganiem na tramwaj, koniec z czekaniem na przystanku pół
godziny na spóźniony autobus, koniec z gubieniem butów i tak dalej i tak
dalej. Jedyna rzecz jakiej mi żal, to spaceru na przystanek i czytania
podczas czekania
Ale teraz do pracy będę dojeżdżać 15minut a nie godzinę z dwiema
przesiadkami, więc będę miała więcej czasu narobienie tego, co lubię. Bo
MAM SAMOCHÓD! Własny! Bo pani, której samochód miał być sprezentowany
nie chce dwudrzwiowego. A ja owszem, a ja tak
Mnie tam więcej nie potrzeba. Malutkie, używane, ale z małym
przebiegiem, wiśniowe autko. W sobotę jadę po odbiór i zrobimy razem
pierwsze 300km. BANAN 



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz