Chciałam napisać porządną notkę, na którą na razie nie mam czasu, ale ponieważ mnie popędzacie, to będzie byle co :)
W niedzielę były poprawiny, więc do komputera nie miałam nawet szansy się zbliżyć. W poniedziałek musieliśmy wszystko poopłacać, jeździliśmy od restauracji, przez kwiaciarnię do hurtowni alkoholu, zaczepiliśmy jeszcze o USC i inne miejsca więc w domu praktycznie mnie nie było. Wczoraj tak samo - a popołudniu byliśmy już w drodze do Poznania. Dzisiaj jestem pierwszy dzień w pracy, więc trochę tematów mam do ogarnięcia :)
A ja naprawdę nie lubię, jak się mnie popędza, bo mam przekorną naturę i mam ochotę robić na odwrót :D
Ps. Do Marudy: Hellooł, ja ten komentarz napisałam dopiero po dwóch miesiącach od ślubu :P Był czas na odsapnięcie :)
W niedzielę były poprawiny, więc do komputera nie miałam nawet szansy się zbliżyć. W poniedziałek musieliśmy wszystko poopłacać, jeździliśmy od restauracji, przez kwiaciarnię do hurtowni alkoholu, zaczepiliśmy jeszcze o USC i inne miejsca więc w domu praktycznie mnie nie było. Wczoraj tak samo - a popołudniu byliśmy już w drodze do Poznania. Dzisiaj jestem pierwszy dzień w pracy, więc trochę tematów mam do ogarnięcia :)
A ja naprawdę nie lubię, jak się mnie popędza, bo mam przekorną naturę i mam ochotę robić na odwrót :D
Ps. Do Marudy: Hellooł, ja ten komentarz napisałam dopiero po dwóch miesiącach od ślubu :P Był czas na odsapnięcie :)
dla mnie mzoe byc i byle co, bo juz sie martwilam:P
OdpowiedzUsuńAle czym tu się martwić :)
UsuńNoszsz baby to niecierpliwe są, a przecież to wychodzenie za mąż to dość absorbujące zajęcie, nawet długo, długo po;D
OdpowiedzUsuńOj bardzo niecierpliwe :)
UsuńA czasu na bloga naprawdę nie było :)
Lepszy rydz niż nic:)
OdpowiedzUsuńNo pewnie :)
UsuńOoo żonka wróciła :D
OdpowiedzUsuńantylia
A przynajmniej wraca :)
UsuńNo tak, ale my niecierpliwe jesteśmy :) Wiesz przyżywałyśmy razem z Tobą emocje przedślubne, teraz Ty już jesteś po, a my jeszcze nie :) Wiesz jaki to stres? :))
OdpowiedzUsuńBardzo niecierpliwe :)
UsuńNo, ale coś jest w tym co piszesz :)
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńogarnij sobie wszystko na spokojnie i pisz jak bylo :) poczekamy ile bedzie trzeba ;)
OdpowiedzUsuńCieszę sie :) A ja na pewno wszystko opiszę.
UsuńA ja będę czekać cierpliwie ;) Niech emocje opadną :) I też nie lubię poganiania ;) czasami na coś nie ma się wpływu.
OdpowiedzUsuńNo to cieszę się, przecież i tak wiadomo, że wszystko opiszę :)
UsuńOj, ja poganiania nie znoszę, mam ochotę robić na przekór :)
Czekamy cierpliwie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńMamy nadzieje na jakieś ślubne fotki... chyba, że będą tylko dla wybranych?
Pozdrawiam Was :)
Witaj Morgano,
Usuńjakieś będą na pewno - dla wszystkich, choć bez twarzy, bo jednak w tej kwestii będę konsekwentna :)
Pozdrawiamy również.
Ja tam nic nie mówiłam :)
OdpowiedzUsuńNo!
UsuńSpokojnie Margolko, jak trzeba to poczekamy :) Pozdrowionka i szybkiego ogarnięcia poślubnej rzeczywistości :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :) Powoli wszystko ogarniamy!
UsuńJak już fotki (aż dwie :D) zobaczyłam, to teraz czekam bardziej cierpliwie na relację :D :*
OdpowiedzUsuńNo ja myślę :)
UsuńJakie blogowanie? Jaka praca? A gdzie miesiąc miodowy? ;)))
OdpowiedzUsuńŁadną miałaś sukienkę :)))
Miesiac miodowy to będzie za miesiąc :)
UsuńDzięki!
To naprawdę jużżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżż (?) =)
OdpowiedzUsuńTak. :)
UsuńDoczekamy się! Ja mam czas... Na miłe rzeczy chętnie się czeka. Buziaki dla młodej Żony!
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńZa buziaki dziękuję i się odwzajemniam :)
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!
OdpowiedzUsuńJa poczekam sobie na nowy post :D
OdpowiedzUsuńNo to się doczekałaś :)
UsuńJa nie śmiałam popędzać ale miałam nadzieję, że inni to zrobią skutecznie :-P
OdpowiedzUsuńTeraz można czekać na jakiś porządny post :-)
Tylko żeby dluuuuuuugi był :-)
Buziaki :-*
Jak widać, zrobili, chociaż ja naprawdę nie lubię być popędzana :)
UsuńA czekać zawsze można, mam nadzieję, ze Cię usatysfakcjonowałam :)
Czekam, i choć mam mało czasu ostatnio na bloga, to Twój adres jest jednym z pierwszych, którego sprawdzam kiedy odpalę w końcu kompa;)
OdpowiedzUsuńJa również mało mam tego czasu.
UsuńTo miłe :)