Na moment tylko, bo przecież muszę się wyspać :) Za parę godzin u nas w domu będzie ruch jak na dworcu! Zresztą już dziś jest, ale muszę przyznać, że to świetna sprawa - ciągle się coś dzieje :)
Wiecie, najbardziej zdumiewa mnie to, że ja to wszystko już sobie wyobrażałam. Tysiąc razy przerabiałam w myślach ten, czy inny scenariusz: przyjeżdża Karolina, przyjeżdżają rodzice Franka, ubieram suknię, podjeżdżamy pod kościół, pierwszy taniec... I dopóki to było w głowie, ciągle zdawało się nierealne. Tak, jakby to się zdarzało komuś innemu, nie mnie. Ale jutro bez wątpienia, to właśnie ja będę uczestniczyć w tym wszystkim :) Niesamowite, że to się dzieje naprawdę.
Chyba na chwilę obecną nie jestem w stanie napisać niczego więcej, bo emocje przerastają mój zdrowy rozsądek :)
Pewnie jutro się już nie dam rady odezwać bo od rana robię się na bóstwo,(a bardzo bym chciała :P) więc na koniec odpowiem tylko na pytanie Asi, że o 14:00 :)
Wiecie, najbardziej zdumiewa mnie to, że ja to wszystko już sobie wyobrażałam. Tysiąc razy przerabiałam w myślach ten, czy inny scenariusz: przyjeżdża Karolina, przyjeżdżają rodzice Franka, ubieram suknię, podjeżdżamy pod kościół, pierwszy taniec... I dopóki to było w głowie, ciągle zdawało się nierealne. Tak, jakby to się zdarzało komuś innemu, nie mnie. Ale jutro bez wątpienia, to właśnie ja będę uczestniczyć w tym wszystkim :) Niesamowite, że to się dzieje naprawdę.
Chyba na chwilę obecną nie jestem w stanie napisać niczego więcej, bo emocje przerastają mój zdrowy rozsądek :)
Pewnie jutro się już nie dam rady odezwać bo od rana robię się na bóstwo,(a bardzo bym chciała :P) więc na koniec odpowiem tylko na pytanie Asi, że o 14:00 :)
Lepiej nic nie pisz tylko myśl pozytywnie i nastawiaj się na wspaniały dzień:) A nie siedź na kompie;) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńAle jedno drugiemu absolutnie nie przeszkadza. Mogłam siedzieć przy komputerze i nastawiać się na wspanialy dzień.
UsuńChciałam pisać - po prostu.
14:00 to idealna godzina na ślub!! :P wiem, bo my też ją mamy :D Będę z Wami myślami, wszystko będzie cudnie i jakoś tak po tej notce chce mi się płakać ze wzruszenia :D :*
OdpowiedzUsuńTak, mnie się też wydawało, że ta godzina jest najlepsza, chociaż dla Poznaniaków to zdecydowanie wcześnie, a dla ludzi w moich stronach wręcz dużo za późno :)
Usuńzaciskam kciuki za pogode i za wszystko!
OdpowiedzUsuńOo, jak miło widzieć Twój komentarz :)
UsuńDziękujemy!
No Kochana, dziś Wasz wielki dzień :) Nie mogę się doczekać relacji :)
OdpowiedzUsuń:)) Wielki był :)
UsuńA relacja wkrótce ;)
W Krakowie nieśmiale nam się słonko wyłania zza chmur. Życzę dobrej pogody, i żeby wszystko przebiegło tak jak sobie to wymarzyliście.
OdpowiedzUsuńU nas było różnie :) I słońce i chmury a nawet lekka mżawka, ale ogólnie było wspaniale i pogoda też jak dla nas wspaniała :)
UsuńTu gdzie dzisiaj jestem pogoda jest całkiem niezła, nie pada, jest słonce, nie jest zimno. Mam wielką nadzieję, że u Ciebie pogoda jest równie dobra, o ile nie lepsza;)
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że będzie (JEST!!) cudnie!!;)))
U nas była pogoda mieszana :) Rano pięknie, potem chmury, chwilowe słońce i chwilowa mżawka a potem znowu słońce :) Jak dla mnie może być, podobało mi się :) I jak już Ci pisałam - w ogóle nie zmarzłam :)
UsuńByło cudnie :)
No to mam całą sobotę z głowy ;-)
OdpowiedzUsuńA już po 14 to w ogóle!
Kochana - obfitości łask Bożych na całe Wasze wspólne życie :-)
No i dziękuję za przypomnienie ;-)
Usuńi co, miałaś sobotę z głowy? :)))
UsuńNo i w ogóle - dlaczego? Tak intensywnie o nas myślałaś? :))
Dziękuję!
I nie ma za co ;)
I to już dzisiaj, zaraz... ale fajnie:)
OdpowiedzUsuńU mnie w Katowicach pogoda się 'robi', w sensie wypogadza się...
Już w drodze do Kościoła...
UsuńWszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Życia!! :*:*:*
Pogoda nie była najgorsza :))
UsuńDziękujemy
I jeszcze raz z najlepszymi zyczeniami piszę :) Będzie lepiej niż sobie wymarzyliscie:)
OdpowiedzUsuńMiałaś rację, było lepiej ;)
UsuńWszystkiego najlepszego na nowej Drodze Życia! Niech w małżeństwie układa się Wam jak najlepiej! :) :*
OdpowiedzUsuńOstatnie 2 godziny stanu panieńskiego Ci zostały :)
Dziękujemy :)
Usuńmam ogromna nadzieje, że w Miasteczku pogoda nie spłatała wam figla w tym jakże ważnym dniu i jest sto razy lepsza niż w pochmurnym i deszczowym Poznaniu!
OdpowiedzUsuńMargolciu, szczęścia Wam życzę, miłości, radości, wzajemnego zrozumienia i wszystkiego, co najlepsze na Waszej Nowej Drodze życia:):*
Myślę, że była lepsza :) W każdym razie naprawdę nie mogliśmy narzekać, nie padało - nie licząć pięciominutowej mżawki.
UsuńDziękujemy!
Wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Życia :)
OdpowiedzUsuńAAaaaaa to już dziś, ale fajnie, ale fajnie ;DDD "Juuuż mi niosą suknie z welonem...." hehe tak mi się nasunęło ;))
OdpowiedzUsuńWięc cóż nie pozostało mi nic inego jak tylko złożyć najserdeczniejsze życzenia. Wszystkiego Najlepszego na Nowej Drodze życia !
Ano ponieśli i już po wszystkim... :)
Usuńdziękujemy!
Wow !!! Margola właśnie dochodzi 14.00 czyli stoisz już na ślubnym kobiercu i zaraz się zacznie ceremonia .... normalnie prawie się czuję jakbym tam była ;DDD
OdpowiedzUsuńTak, tak stałam ;) Nawet wiem dokładnie, co robiłam o 13.57, bo akurat zapytałam, która godzina i Juska powiedziała, że jest za trzy :))
Usuń